MUZUEM OGNIA
Muzeum Ognia to budynek , który poprzez swoją architekturę oraz mieszczącą się w nim multimedialną ekspozycję próbuje zinterpretować i zanalizować zjawisko ognia w aspekcie naukowym , kulturowym , społecznym i artystycznym. Szczerze mówiąc, ostateczna funkcja budynku powstała później niż jego forma. Postawione przed architektami zadanie projektowe było następujące : stworzyć budynek, który będzie stanowił wizytówkę Żor , stanie się symboliczną bramą do miasta i będzie służył jego promocji. Działka leżąca przy wjeździe do miasta z drogi krajowej była świetnie wyeksponowana, ale trudna do zabudowy z uwagi na przecinające ją liczne magistralne sieci uzbrojenia oraz na słabą nośność gruntu. Po nałożeniu na siebie wszystkich stref ochronnych , które trzeba było pozostawić niezabudowane powstał dziwny kształt na pierwszy rzut oka uniemożliwiający sensowne rozplanowanie budynku.
Dopiero analiza nazwy i historii miasta Żory pomogła znaleźć rozwiązanie. Okazało się ,że źródłosłów nazwy miasta, oznaczający „żar”, „pogorzelisko” nie jest przypadkowy. Podobnie jak inne słowiańskie miasta i osady o podobnej genezie nazwy (Praha, Praga, Żar) Żory powstały na miejscu wypalanego lasu. Co więcej – miasto w historii nawiedzały liczne pożary, z których najtragiczniejszy wydarzył się 11 maja 1702 roku. Zginęła wtedy połowa mieszkańców miasta , a na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono coroczne religijne uroczystości, które z czasem przerodziły się w święto miasta. Wtedy właśnie w skomplikowanym obrysie obszaru możliwego do zabudowy dopatrzono się skojarzenia z pełzającym ogniem. Metafora ognia posłużyła do zbudowania praktycznie całej formy budynku, zdefiniowania zarówno jego kształtu, jak i materiałów. Zaprojektowano trzy niezależne ściany – skrzydła, których rzut ściśle wpasowuje się w kształt stref ochronnych. Pomiędzy tymi ścianami umieszczono przeszklone wejścia. Wewnątrz budynku otrzymaliśmy wielofunkcyjną przestrzeń przeznaczoną na wystawy. Pomysł ,aby budynek został podpiwniczony powstał już po wykonaniu wykopu pod wymianę gruntów. Pomysł, aby w podpiwniczeniu tym umieścić multimedialną wystawę, a cały obiekt przekształcić w Muzeum Ognia zyskał swój ostateczny kształt, kiedy stały już wszystkie ściany budynku. Praca architektów polegała zatem na wymyśleniu idei, nadaniu jej formy architektonicznej, a następnie na nieustannym adaptowaniu i dopasowywaniu funkcji do formy, pod presją czasu, którego rytm wyznaczała budowa.
Istotą ognia jest ruch. Projekt jest próbą uchwycenia tego ruchu, dynamiki, zmienności. Miedź na elewacji została pokryta lakierem HDP, żeby powstrzymać patynowanie i zachować grę światła w dzień i w nocy. Półprzejrzysty sufit oparty jest na trójkątnej , nieregularnej siatce. Posadzka z granitowej kostki przechodzi płynnie z zewnątrz do wnętrza budynku. Wszystkie te elementy podporządkowane są pierwotnej idei oraz wynikającej z niej formie budynku – ściany otaczające budynek są ogniste, środek – posadzka i ściany wewnętrznego trzonu instalacyjnego – czarne i wypalone.
Podpiwniczenie budynku wypełnia zaprojektowana i zrealizowana przez firmę AdVenture multimedialna wystawa poświęcona ogniowi. Pokazano tam czym jest ogień pod względem fizycznym i chemicznym, jaka jest jego rola w historii świata oraz w historii miasta, omówiono jego cywilizacyjne i kulturotwórcze znaczenie, a nawet odniesiono się do aspektów religijnych.
Wnętrze i zewnętrze w zamyśle projektowym tworzą jedną całość, którą dopełni planowany obecnie wzdłuż drogi krajowej Ogród Ognia – miejsce przeznaczone pod prezentacje artystyczne.